sobota, 25 stycznia 2014

Rozdział 23

- Nick Stanley ? Ten kujonowaty koleś ?
- Winter on tylko wygląda na tak niewinnego. - mój umysł układał plan rzeczy jakie mu zrobię, kiedy go znajdę.
- Kochanie chodź już. - pośpieszyłem ją. Pożegnała się z nim i z kolejnymi drinkami wróciliśmy do loży. Była pusta, reszta pewnie poszła potańczyć.
- Harry ?
- Hmm ?
- Co zamierzasz mu zrobić ?
- Co ?
- No.. Nick. Widziałam to w twoich oczach.
- Pieprzyć go. Powiedziałaś, że jesteś moja.. - usiedliśmy na sofie.
- Może kłamałam.
- A może nie ?
- Jak możemy to sprawdzić ? - nasze usta dzieliły milimetry.
- No nie wiem moja Baby. - musnąłem jej wargi. Całowałem ją długo i namiętnie przerywając tylko by zaczerpnąć oddech. Moja ręka powędrowała w górę jej uda prosto pod sukienkę. Dotykałem jej nóg i pośladków.
- Cały Harry ! - usłyszałem śmiech Niall'a. Przysięgam, że w tej sekundzie go nienawidzę. Summer też nie była zachwycona. Objąłem ją ramieniem i podałem drinka. Jej klatka piersiowa unosiła się i opadała w szybkim tempie.
- Gdzie reszta ? - zapytałem blondyna.
- Emm.. Lou z El tańczą, a Zayn i Liam chyba poszli się napić. - kiwnąłem głową. Baby wybijała nerwowy rytm na moim kolanie. Piła alkohol bawiąc się naszymi palcami. Wybrałem dla niej mojego ulubionego drinka. Był trochę mocny.
- Może pójdziemy zatańczyć ? - zapytałem.
- Chętnie. - znaleźliśmy dla siebie miejsce w rogu sali. Akurat leciała wolna piosenka. Szpilki sprawiały, że była tylko trochę ode mnie niższa. Jej głowa opadła luźno na moje ramie.
- Oj Baby.
- Hmm ?
- Jesteś serio pogmatwana.
- O co Ci chodzi Harry ?
- Najpierw mnie odrzucasz, a potem całujemy się, dotykamy.
- Dlatego, że mnie upiłeś.
- Tak szybko ? - wpiła się w moją szyję. Gryzła mnie, całowała i lizała. Syknąłem z bólu na co zareagowała śmiechem.
- Jesteś mój. Tylko mój. Jeżeli ktoś Cie dotknie to zabije. - wyszeptała w moje wargi przedrzeźniając mnie. Cmoknęła mnie w usta.
- O nie Baby ! Skradanie całusów to moja praca ! - przygryzła wargę.
- Chodźmy do mnie Harry..
- Nie Kochanie. Nie bzyknę Cie po pijaku. Nigdy.
- Wiem, że chcesz.
- Chcę, ale to nie fer. Zrobimy to jak będziesz trzeźwa. Obiecuję.
- Wtedy nie będę chciała. - zaśmiałem się cicho.
- Podobam Ci się Baby ?
- Jesteś uroczy.
- Jestem przestępcą !
- Ale słodziutkim. - złapałem ją mocno za pośladki za co wbiła mi pazury w klatę.
- Wyrucham Cie tak mocno, że nie usiądziesz przez tydzień.- warknąłem.
- Swoim malutkim penisem Styles ?
- Baby ! - zaśmiała się i otuliła mnie swoim zapachem.
- A ja Ci się podobam Harry ?
- Nigdy w życiu dziewczyna nie działała na mnie tak jak ty. Jesteś cudowna. Piękna, seksowna. Trochę pyskata, ale Cie wychowam.
- Dowcipny jesteś. - skończyła się piosenka, podeszliśmy do baru.
- Chcesz tego samego drinka ? - pokiwała ochoczo głową. Wydam na nią każde pieniądze, żeby czuła się jak księżniczka. Moja księżniczka. Objąłem ją w talii prowadząc na górę, żeby nie zrobiła sobie krzywdy wchodząc wstawiona po tych schodach. Wszyscy już na nas czekali.
- Romeo i Julia wrócili. - mruknął Zayn.
- Zazdrościsz ? - odpysknęła mu Baby na co towarzystwo zareagowało śmiechem.
- Sami gotowa na swoje pierwsze zadanie ? - zapytał Louis.
- Nie kurwa ! Nie ma mowy ! To za wcześnie ! - wydarłem się.
- Uspokój się Hazz i daj mi skończyć. Zadanie Twojej Baby będzie polegało na

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz