roździał 20 :3
- Ubieram się tak, żeby zatrzymać Twoje popędy seksualne.
- I myślisz, że workowate bluzy wystarczą ?
- Mam jeszcze pas cnoty w zanadrzu. - zaśmiał się, ale już nic nie
powiedział. Chwilę później wysiedliśmy pod klubem. Dał parkingowemu
kluczyki i złapał moją rękę. W kolejce czekało pełno ludzi, ale on
wszystkich omijał ciągnąc mnie do wejścia. Stanął przed ochroniarzem.
- Styles, Loża 14.
- Miłej zabawy panie Styles. - wpuścił nas do środka. Głośna muzyka,
tysiąc ludzi, litry alkoholu. Spocone ciała pląsające po parkiecie.
Odwrócił się na chwilę i spojrzał na mnie zielonymi oczami. Odgarnął mi
włosy z prawej strony twarzy.
- Co ty robisz ?! - próbowałam przekrzyczeć muzykę.
- Boże Baby ! Masz tutaj malinkę ! - przejechał palcem po mojej szyi.
- A !
- Zacznij zwracać uwagę na to co się z Tobą dzieje ! - wywrócił
teatralnie oczami i kontynuował swoją drogę. W końcu doszliśmy do
schodów. Hazz dokładnie wiedział gdzie idzie. Prowadził mnie pewnie
przez długi korytarz, aż w końcu otworzył drzwi i wciągnął mnie do
środka. Byli wszyscy chłopcy z gangu i 2 dziewczyny.
- Baby poznaj Monicę i Eleanor. Monica jest z Niallem, Eleanor z Louisem. Dziewczyny poznajcie Summer,
czyli moją Baby. - podałyśmy sobie ręce i Harry zaprowadził mnie na
wolną sofę. Liam z Zaynem siedzieli i pili piwo, reszta popijała drinki.
Popatrzyłam na pozostałe dziewczyny. Były bardzo ładne. Harry objął
mnie ramieniem, a drugą rękę ulokował na moim udzie. Gapiliśmy się na
siebie z Zaynem. Dziwne.- Sami, zrobiłaś to o co Cie prosiłem ? - Louis oderwał mnie od beznadziejnego zajęcia.
- Jeszcze nie.
- O czym mówicie ? - o spisie rzeczy, które nie dotyczą Harry'ego. - odgryzł mu się Tommo.
- Baby ? - ściągnął brwi.
- Obiecałam Lou, że zrobię mu szarlotkę.
- Przestań robić mnie w chuja. - syknął mi do ucha. .Poklepałam go po udzie i uśmiechnęłam się do Eleanor.
*** Oczami Harry'ego ***
Denerwowała mnie relacja między Lou, a moją Baby. Ona należy do mnie
więc dlaczego mają przede mną sekrety. Gładziłem delikatnie jej udo.
Rozglądała się po wszystkich nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi.
- Baby ? - och. Spojrzała.
- Słucham ?
- Może pójdziemy po drinki ?
- Okej. - sięgnąłem po jej dłoń i wyszliśmy. Jak zwykle mało mówiła.
Boże jaka ona seksowna. Nie powstrzymam się. Nie powstrzymam się wiedząc
co ma pod sukienką. Przyparłem ją do ściany.
- Harry ! - skarciła mnie w ten śmieszny sposób.
- Styles. - chciałem skraść całusa, ale zakryła mi usta ręką. Ucałowałem wewnętrzną stronę jej ręki na co zareagowała uśmiechem. Chciałem, żeby dopuściła mnie do swoich ust,
których tak bardzo pragnąłem, ale moja Baby jak zwykle zrobiła mi na
złość i wyswobodziła sie z moich objęć.
- No idziesz ? - rzuciła przez ramię.
- Nie.
- To nie. - ruszyła przed siebie.
- Summer chodź tutaj ! - jęknąłem i pobiegłem za nią. Nabijała się ze mnie. Zarzuciła mi ręce na szyję i mocno się przytuliła.
- Nie uciekaj mi. - warknąłem jej do ucha.
- Spraw, żebym nie chciała uciekać. - gładziła palcem mój biceps co cholernie mi schlebiało. Wodziłem wzrokiem po jej ciele.
- Gdybym mógł to bym Cie tutaj zaliczył.
- Kto powiedział, że nie możesz ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz