Black powraca !!!!!!!! :*******
Oto nowy rozdział :**
Mam nadzieję że się nie gniewacie i mam dla was niespodziankę bo dzisiaj dodam ok. 15 rozdziałów !!!!! Specjalnie nie wstawiałam tylko pisałam ale za to teraz dostaniecie aż 15 rozdziałów !! :** zapraszam do czytania:*****
Rozdział 42
- No dobra nie bij ! - opadłam na skórzany fotel. Krążył po pokoju aż w końcu jego gniewny wzrok spoczął na mnie.
- Ty.. chłopcy.. nie.
- Chyba się przesłyszałam.
- Zostawisz mnie dla innego. Wiem to !
- Harry jak mówię, że kocham to mówię to szczerze. Nie chcę Twoich pieniędzy. Chcę Ciebie.
- Wytrzymasz ze mną kochanie ? Jestem zazdrośnikiem.. Dużym.
- Wiem, że jesteś Hazz i jak widzisz jeszcze tu jestem. Jeżeli Cie to
uspokoi to Ryan jest moim przyjacielem. Nigdy się do mnie nie
przystawiał i choćby skały srały to się nie zmieni !
- Mm.. jakie to słodkie.
- Jak ty.
- Zatkam Ci te pyskate usteczka.
- Oh Styles, jest taki malutki..
- Jakoś nie narzekasz, że malutki kiedy Cie pieprzę.
- Nie chcę sprawiać Ci przykrości. - uśmiechnął się ślicznie i wziął mnie na ręce.
- Założysz dla mnie sukienkę ?
- Muszę ? - kiwnął głową i w pozycji panny młodej zaniósł mnie do
garderoby. Przebierał rękami między wieszakami, aż w końcu ubrał mnie w http://barbarapalvin.fanzoom.net/Pictures/albums/Photoshoots/2011/HandM%20Autumn%20Winter/hmaw13.jpg
- A ty załóż tą.. - podałam mu obcisłą czarną koszulkę.
- Ktoś chce się mną pochwalić. - rozebrał się od pasa w górę zabijając
mnie swoim ciałem. Przeciągnął czarny materiał przez głowę zakrywając
nieziemski tors. Mruknęłam niezadowolona.
- Wieczorem sobie popatrzysz dobrze ? - pokiwałam ochoczo głową.
- Buzi chcę. - zaśmiał się i musnął moje usta. Tak krótko ?! - gładził kciukiem mój policzek.
- Baby, nie zagrażaj mojej pozycji lidera zwłaszcza kiedy będą tu inni ludzie. Dobrze ?
- Nie zagrażaj mojej pozycji lidera .. - przedrzeźniłam go wywracając oczami.
- Skopię Ci ten seksowny tyłek. - zarzuciłam mu ręce na szyję i wpiłam
się w jego usta. Wplótł palce w moje włosy, a drugą owinął moją talię.
- Summer ! - oderwał się w końcu.
- No co ?
- Nie rozpraszaj mnie. Zepnij włosy Baby. Zasłaniasz malinkę.
- Hazz.
- Kochanie zrób o co proszę. - odwrócił się i przeczesał palcami moje włosy. Bawił się nimi przez jakiś czas.
- Gotowe. - przerzucił mi przez ramię warkocza.
- Dziękuję. - chciałam go pocałował, ale przeszkodził mi dzwonek do
drzwi. Objął mnie w talii i poprowadził na dół. Otworzył drzwi ciasno
oplatając moje ciało. Dziewczyny stały z otwartymi ustami. Tylko Ryan
był normalny.
- No no Winter, niezła chata !
- Ciebie też fajnie widzieć. - walnęłam Harry'ego łokciem w żebra bo
chyba nie zdawał sobie sprawy z tego jak mocno mnie trzyma. Poluzował
uścisk ale nadal czułam dziwny ból.
- Cześć Harry. - mój przyjaciel wyciągnął rękę, a Hazz bez mrugnięcia okiem podał mu swoją.
- Cześć, jestem Rose.
- Harry. Bardzo mi miło. - wyciągnął rękę do pozostałej dwójki, która
nieskładnie wyjęczała swoje imiona. Wzruszyłam ramionami i poszliśmy do
salonu. Ryan usiadł na fotelu, my z Hazzem zajęliśmy jedną kanapę, a
dziewczyny drugą.
- Sypiacie ze sobą ? - wypaliła Bella, a ja i Ryan opluliśmy sie wzajemnie wodą.
- Sypiamy. - zbeształam Harry'ego wzrokiem.
- Jesteś jej sponsorem ? - napiął mięśnie i wypuścił głośno powietrze. Harry zaczyna się wkurwiać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz